poniedziałek, 28 lipca 2014

Opieka nad dzikimi ptakami

rys. Jerzy Jabczyński
   W okresie lęgowym, bardzo wiele dzikich ptaków może potrzebować naszej pomocy. Niektóre nie poradziły sobie z pierwszym lotem, inne wypadły z gniazda, a jeszcze inne straciły karmiącą matkę na skutek wypadku. Wtedy z pomocą przychodzą ludzie. Niestety, często niewiedzą jak oraz czym karmić pisklaki. Wykarmienie piskląt nie jest trudne ale może zabrać trochę czasu. W poniższym artykule dowiesz się jak przygotować mieszankę nabiałową by móc bez problemu wykarmić pisklaki oraz małe ptaki. 

W swoim życiu wykarmiłem już wiele piskląt i ptaków. Ostatnio miałem do wykarmienia trzy jerzyki, które według niektórych stron internetowych nie miały prawa przeżyć bo były zbyt młode i słabe. Mi się jednak udało. Potrzeba było systematyczności w karmieniu (karmienie co równą godzinę) oraz sprzątaniu. Trzeba było im także wkładać butelkę z ciepła wodą by mogły się ogrzać.


Przygotowanie mieszanki nabiałowej:
według pomysłu J. Desselbergera i K. Rogaczewskiej



Należy przygotować:
ugotowane jajko (gotowane nie dłużej niż 8 min)
300g pełnotłustego sera białego jak najlepszej jakości (preferowany wiejski)
1 łyżka mąki kukurydzianej
2 łyżki glukozy
1 łyżka mąki stołowej lub zamiennie 2 łyżki kleiku ryżowego
1 tabletka Vitaral firmy Polfa

Jajko rozdrobnić na jak najmniejsze kawałki, polecam do tego użyć widelec. Z tabletki należy zmyć powłokę i jak najmocniej rozkruszyć. Wszystkie składniki bardzo dobrze wymieszać. Jeśli będzie bardzo lepkie, można dodać trochę mąki kukurydzianej lub ryżowej. Ale uwaga, bo w ciepłej temperaturze, tak samo jak po rozmieszaniu masa może kleić się do rąk. Gotową masę należy podzielić na kilka części, jedną część wstawić do lodówki, resztę do zamrażalnika. Polecam codziennie na noc wyciągać jedną część i wkładać do lodówki, aby mieć świeży pokarm na rano dla naszego ptaszka. W lodówce można przechowywać do 7 dni, jednak lepiej wyciągać codziennie świeżą porcję z zamrażalnika. W temperaturze pokojowej mieszanka nie może stać dłużej niż 12 godzin.
Po wyciągnięciu jednego kawałka masy z lodówki, należy urwać kawałek i rozwałkować go na desce do krojenia. Potem odcinamy od takiego wałka małe kawałki i w palcach lepimy kuleczki. Dla większego ptaszka, który jest już obrośnięty w piórka, mogą to być kulki 6-7mm, dla mniejszych pisklaków odpowiednio mniejsze kulki. Ptaki mają rozciągliwy przełyk, więc nie musimy się martwić czy sobie poradzi.


Przy przyrządzaniu i karmieniu należy pamiętać o higienie. Ręce muszą być zawsze czyste!

Jak często?
Nieopierzone pisklaki karmimy co 1-2 godziny od świtu do zmierzchu po kilka kuleczek. Do tego koniecznie podajemy wodę najlepiej pipetką, w trakcie lub po karmieniu. Większe ptaszki można karmić już 2-3 razy dziennie w ilości nawet do 20 kulek. Wychowując ptaszka od pisklęcia nauczymy się po wydawanych przez niego dźwiękach lub zachowaniu, kiedy jest głodny. Jeśli mamy go dość krótko, należy trzymać się powyższych zasad. Niektóre gatunki same otwierają dzióbki do karmienia. Niestety niektóre ptaki, takie jak np jerzyki, często trzeba karmić "na siłę", co znaczy, że musimy im sami otwierać dzióbki do karmienia, co na początku nie jest proste.

Karmienie młodego Kosa:



Poniżej zdjęcia z przygotowania mieszanki nabiałowej:

Wszystkie składniki przed wymieszaniem.


Wszystkie składniki po wymieszaniu.
Po dodaniu jajka, mieszanka podzielona na porcje.

Robienie kuleczek gotowych do podania ptakom.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz